Francja: Gisors. 31‑letni Malijczyk napadł 22‑latkę

Gisors. 31-letni Malijczyk napadł na 22-letnią Élodie, gdy wracała do domu wieczorem. Poprosił ją o szklankę wody, a gdy wskazała, że to teren prywatny, zapytał, czy jest mężatką, i zaczął dotykać.

Wtargnął do mieszkania, ścigał ją do łazienki, powalił na podłogę, dusił i dotykał intymnych miejsc przez ubranie. Po trzech minutach uciekł.

„Bałam się, że mnie zgwałci lub zabije”. Malijczyk tłumaczy w sądzie, że „zakochał się” i „chciał mieć z nią stosunek seksualny”. Tłumaczy, że wie, że nie można uprawiać seksu z mężatką, z kobietą należącą do kogoś innego.

„Problem nie polega na tym, że poszedłeś z inną kobietą. Chodzi o to, że naruszyłeś jej wolność. Kobieta nie jest przedmiotem seksualnym” – odpowiada sędzia. Mężczyzna jest daleki od zrozumienia pojęcia zgody.

Psychiatra, który badał oskarżonego, podkreśla jego „kryminologiczną niebezpieczność”, „niedojrzałość”, „ograniczoną inteligencję”, „rozbieżność kulturową” oraz „brak empatii wobec ofiary”.