Francja: Compiègne. 29‑letni Tunezyjczyk dopuścił się serii przestępstw

Compiègne. W nocy z 31 maja 29-letni Tunezyjczyk Jilani Zetrini dopuścił się serii przestępstw w dzielnicy La Victoire.

Najpierw zaatakował młodą kobietę, wyciągając ją z samochodu, przewracając na ziemię i dokonując napaści seksualnej. Ofiara zdołała uciec, tracąc buty i telefon, a przejeżdżający kierowca wezwał policję.

Godzinę później, wracająca do domu 17-latka zauważyła jak idzie w jej stronę. Przyspieszyła kroku, ale mężczyzna zaczął ją obrażać i grozić gwałtem, używając wulgarnych słów. Nastolatka zadzwoniła do matki, która zeszła z mieszkania w piżamie, by ją obronić. Zagroził gwałtem również matce.

Podczas przesłuchania przyznał się do napaści seksualnej na pierwszą kobietę twierdząc, że była to pomyłka i że nie był świadomy swoich czynów.

Zetrini, który przybył nielegalnie do Francji w 2021 r., skazany w 2023 r. za kradzież z włamaniem, twierdził, że przyjechał do Compiègne w poszukiwaniu pracy. Nie znając miasta, błąkał się po ulicach szukając autobusu.

Bronił się mówiąc, że nie może uprawiać seksu ze swoją siostrzenicą, „która została w kraju”. Powoływał się również na chorobę dwubiegunową.

Ekspert sądowy potwierdził, że miał ograniczoną zdolność rozpoznawania czynów, ale był odpowiedzialny karnie.

Sąd w Compiègne skazał go na trzy lata więzienia bez zawieszenia, z utrzymaniem w areszcie oraz dożywotnim zakazem przebywania na terytorium Francji.